Wywiad z Corą Kobischka

Arts & Culture

Chcę, aby ludzie dobrze się bawili, gdy przyjeżdżają do Seulu; to niesamowite miasto

Ostatnio My Guide Seoul miał okazję porozmawiać z Corą Kobischka, artystką, która mieszka w Seulu od dwóch lat.

U: Czy możesz mi powiedzieć, co robisz w Seulu?

C: Robię wiele różnych rzeczy, praktycznie przyszedłem do Korei, aby malować, jestem artystą.

U: Jaki rodzaj sztuki?

C: Cóż, aby być bardzo konkretnym, to sztuka konceptualna międzydyscyplinarna. To oznacza, że pracuję w wielu różnych mediach, w zależności od koncepcji. Na przykład teraz robię instalację dźwiękową, więc pracuję w formacie audio. Maluję również w tej chwili.

U: Jaki jest twój dokładny tło i dlaczego tu przyszedłeś?

C: Cóż, jestem częściowo Irlandczykiem, Szwedem, Polakiem i Koreańczykiem i przyszedłem do Seulu, ponieważ moja mama jest Koreanką. Wychowałem się na Midwestzie w USA, i nie było tam populacji koreańskiej; wydawało się, że była to tylko moja mama...

U: Żadnej?

C: Miała kilka koreańskich przyjaciół, ale nie było codziennego kontaktu ani społeczności koreańskiej, jak można znaleźć w niektórych dużych miastach w Stanach Zjednoczonych, jak na przykład Korea-Town w Los Angeles. Więc nie wiedziałem naprawdę, co było koreańskie, a co należało do mojej mamy, po prostu będąc moją mamą, więc zawsze chciałem przyjechać do Korei, aby zbadać jej kulturę.

Brother FaceBrother FaceBrother FaceBrother Face

U: Jak długo jesteś tu?

C: Już prawie dwa lata temu teraz.

U: Więc faktycznie przeprowadziłeś się tutaj?

C: Tak, trochę... nie planowałem zostawać, ale to świetne miasto i świetny kraj, więc się stało.

U: Co sprawiło, że pomyślałeś... Och, chcę zostać w Korei?

C: Głównie to, że moja praca artystyczna krąży wokół Korei... Czuję, że muszę być tutaj, aby to robić, więc moja praca głównie; nie mogłem tego zrobić nigdzie indziej.

U: Naprawdę? Więc czujesz większe inspiracje tutaj?

C: Tutaj mam więcej do pracy pod względem projektów i pomysłów, które mam...

U: Czy czujesz, że bycie artystą tutaj jest inne niż w miejscu, z którego pochodzisz?

C: To jest inne, bo jest nowe. Sztuka jest praktycznie nowym pomysłem, ponieważ jest to kraj powojenny, więc ludzie - zwłaszcza starsze pokolenie - są nadal ocaleni. Myślą o zarabianiu pieniędzy, o stabilności i otrzymywaniu wynagrodzenia, podczas gdy młodzież żyje w bardziej ekonomicznie stabilnym czasie niż jej starsi, więc także myśli o badaniu i inwestowaniu w sztukę, co jest naprawdę dobre, ponieważ nie sądzę, że Korea naprawdę miała szansę na to, będąc skolonizowanym w wojnach...

Studio CoraBrother FaceStudio Cora

U: Jaka jest twoja ogólna opinia o Korei i Koreańczykach? Jak byś ich zdefiniował, skoro rozmawiamy o tym, że to nowo rozwijający się kraj? Wspomniałeś, że starsze pokolenie martwi się o przetrwanie...

C: Niestety uważam, że idea skupiania się na pieniądzach przekazana została również młodszemu pokoleniu; jest tu tak silny wpływ zachodni, więc idea kapitalizmu silnie istnieje wśród młodego pokolenia. To wpływa na sposób myślenia ludzi pod względem sztuki.

U: Wydaje mi się, że być artystą to jak być przedsiębiorcą również? Czy znajdujesz to tutaj w dużej ilości czy jest to nadal dość nowe, jak sztuka?

C: Tak, zdecydowanie myślę, że tu jest przedsiębiorczość, zawsze była, jeśli tylko spojrzysz na Dongdaemun Market<.a> i wszystkie rynki w Seulu, sposób, w jaki prowadzą biznes z Chinami i innymi sąsiednimi krajami...

U: Przypuszczam, że otwarcie biznesu tutaj jest bardzo łatwe, po prostu ustawiasz swój sklep na rogu ulicy i zaczynasz sprzedawać.

C: Tak, mogę nawet sprzedawać moją sztukę na ulicy, jeśli chcę.

U: Myślę, że gotowość do pracy pochodzi również od starszego pokolenia. To ciekawe i jedna z rzeczy, która sprawia, że miasto jest interesujące. Więc Cora, czy możesz polecić jakiekolwiek galerie sztuki w Seulu?? Czy odwiedzasz często jakieś?

C: Tak, są takie, w Samcheongdong. To sąsiedztwo niedaleko Pałac Gyeongbokgung; jest tam kilka galerii, zawsze zaglądam do 'Art Sukje' - jest naprawdę fajnie, ponieważ mają co najmniej dwie trwające wystawy naraz.

U: Jaki styl?

C: Jest to sztuka współczesna, co mnie interesuje; jest bardzo interdyscyplinarna, bardzo konceptualna, z interaktywnymi elementami, obrazami, zawsze są filmy i instalacje dźwiękowe. To jest jedno z moich ulubionych miejsc, a także prezentują koreańskich i zagranicznych artystów, uważam, że to ważne dla galerii. I w Insadong, w sąsiedniej okolicy, chodzi bardziej o wsparcie tylko koreańskich artystów.

U: Więc czy są jakieś miejsca czy galerie, które byś polecił, jeśli osoby zainteresowane sztuką przyjdą do Seulu?

C: Tak, na pewno jedno miejsce, gdzie można poczuć sztukę, to Leeum Samsung Museum of Art w Itaewon, Hannam-dong. Są zarówno tradycyjne koreańskie dzieła sztuki, jak i współczesne. Uczestniczą zarówno artyści zagraniczni, jak i koreańscy, i zawsze coś tam się dzieje.

U: Wiem też, że sam budynek jest dość unikalny?

C: Tak, architektura jest niesamowita, co jest w Korei bardzo rzadkie. Scena architektoniczna powoli się pojawia. Jeśli spojrzysz na horyzont, kiedy przylatujesz do Korei, zauważysz betonowe bloki, które są apartamentami ludzi, wszystkie należą do głównych koreańskich konglomeratów, które nie dbają o estetykę ani architekturę. Koreańczycy na pewno doceniają design, jest tu wiele projektowania graficznego i przemysłowego. Rzeczy powoli się zmieniajš.

CoraAutoportretMówienie

U: Więc, ostatnie pytanie Cora. Teraz, kiedy żyjesz jak tubylec w Seulu, czy masz jakieś konkretne miejsca, które byś polecił? Gdzie lubisz spędzać czas w weekendy i z przyjaciółmi?

C: Dużo czasu spędzam w moim studiu artystycznym, które znajduje się w dość modnym miejscu w Hongdae. Hongdae jest bardzo popularnym miejscem do wyjścia i imprezowania; kiedyś był to duży rejon artystyczny, teraz to się zmieniło z całym biznesem, który się tam przeprowadził i stało się bardzo drogie dla artystów, aby mieć studio, więc jestem na obrzeżach tamtej okolicy teraz. Artyści przenieśli się tam, gdzie teraz jestem, jest taniej i ciszej.

U: Zazwyczaj tak się dzieje...

C: Tak, ale czasem chodzę tu i tam, w wiele różnych miejsc. Jeśli chcę wydać pieniądze, idę do Apgujeong, jest tam naprawdę świetne miejsce na makgeolli, które lubię.

U: Tak, wiem, że lubisz makgeolli, który jest koreańskim winem ryżowym... Ja też go lubię. I wiem, że czasami przychodzisz do Itaewon, aby się bawić i spędzić czas.

C: Tak, to dzielnica kosmopolityczna, jeśli jesteś głodny na jakiekolwiek jedzenie, nawet język angielski, możesz tam je zjeść.

U: A co z nocą, czy masz jakieś konkretne miejsca, o których możesz myśleć? Oprócz barów Makgeolli?

C: Haha, mam małe miejsce, w którym lubię spędzać czas w Itaewon, nazywa się 'Venue'; to mały klub, ale myślę, że grają tam najlepszą muzykę, dużo soulu i funku i mieszają to, to nie jest tylko muzyka house albo trance. Lubię tańczyć, więc 'Venue' jest niesamowite, bo zawsze grają różne rytmy, latynoskie, soul, funk, hip-hop i wiele eksperymentalnych rzeczy, jest naprawdę mały, ale jest bardzo zatłoczone.

U: Dziękuję bardzo Cora za zdradzenie swoich artystycznych sekretów i ukrytych miejsc.

C: Nie ma problemu, chętnie pomagam. Chcę po prostu, aby ludzie dobrze się bawili, kiedy przyjeżdżają do Seulu, bo to naprawdę niesamowite miasto i ma tak wiele do zaoferowania.

Aby zobaczyć niektóre prace Cora, odwiedź jej stronę internetową: songlessmusic.tumblr.com and foundintheecstatic.com

Studio CoraStudio Cora>


				<div class=